TSUE nałoży na Polskę dzienną karę? Niepokojące informacje z Brukseli
To, czy Komisja Europejska będzie od razu wnioskować o kary, będzie zależeć od oceny sytuacji, czyli ryzyka niezastosowania się przez Polskę do postanowienia TSUE - powiedział RMF FM unijny prawnik. W jego opinii, "jest to ocena polityczna dotycząca tego, czy Komisja Europejska będzie chciała do tego stopnia zaostrzyć ten wniosek".
Polskie władze dały już do zrozumienia, że nie wycofają się z reformy wymiaru sprawiedliwości, a TSUE nie ma tej sprawie kompetencji. To przemawiałoby za natychmiastowym wnioskiem o karę.
Rozmówcy RMF FM podkreślają jednak, że tym razem w sporze z Polską chodzi o państwową instytucję. "W takim wypadku, jeżeli KE nie będzie wnioskować od razu o kary, to będzie najpierw czekać na postanowienie TSUE, a potem obserwować, jak jest wdrażane. I dopiero w razie stwierdzenia, że nie jest wdrażane, wystąpi o kary" - czytamy. Sprawa nie jest zatem przesądzona.
"Komisja Europejska uważa, że sytuacja praworządności w Polsce się pogorszyła i że Polska nie stosuje się do orzeczenia TSUE z 19 listopada w sprawie KRS. Chodzi o to, że Izba Dyscyplinarna po orzeczeniu SN, które było następstwem wyroku TSUE, nie zaprzestała swojej działalności" - mówią źródła rozgłośni.